Z takim wnioskiem wystąpił do ministra finansów. Przypomniał, że od 1 maja Polacy mogą się zatrudniać w Holandii bez potrzeby uzyskiwania zezwolenia na pracę. Tymczasem polsko-holenderska umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania zniechęca ich do podejmowania pracy w tym kraju. Przewiduje ona tzw. metodę proporcjonalnego odliczenia, zgodnie z którą zatrudnieni w Holandii muszą się rozliczać z PIT w Polsce, a dopiero potem potrącać podatek odprowadzony za granicą. Zdaniem rzecznika jest to metoda niesprawiedliwa, gdyż różnicuje obywateli w zależności do tego, gdzie pracują. Jako przykład dr Kochanowski podał Wielką Brytanię, z którą umowa została zmieniona odpoczątku2007 r. Zarobki uzyskane na Wyspach są opodatkowane tylko tam. Z takiej samej metody - wyłączenia - powinni korzystać ci nasi rodacy, którzy znaleźli zatrudnienie w Holandii - pisze rzecznik w wystąpieniu do MF. Przypomina również, że resort finansów już w listopadzie 2006 r. deklarował zmianę polsko-holenderskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Ówczesny wiceminister Jarosław Neneman zapewniał, że prace zostały rozpoczęte. Niestety do dziś nic się w tej kwestii nie zmieniło. - Otrzymałem wiele dowodów zdecydowanego sprzeciwu wobec takiej sytuacji od pracujących w Holandii rodaków, którzy nie chcą już dłużej czekać, aż rząd przyśpieszy negocjacje. Przepisy zmuszające ich do rozliczania zagranicznych zarobków w Polsce są nieuzasadnione i niezgodne z konstytucją - twierdzi rzecznik. Prosi też MF o odpowiedź, kiedy można się spodziewać podpisania protokołów zmieniających metodę unikania podwójnego opodatkowania niekorzystną dla pracujących w Holandii Polaków. Pisaliśmy o tym: "Pracujący w Holandii muszą dopłacać podatek w Polsce" "Prawo co dnia" 10 marca 2007 r.Szwedki są sercem z Polkami. Okazały niesłychaną pomoc w sprawie wyroku TK. Strajk kobiet w sprawie decyzji i wyroku Trybunału Konstytucyjnego poruszył całym światem. Polki są obecnie w mediach we wszystkich największych krajach Europy oraz za oceanem. Kobiety z całego świata łączą się w bólu z polskimi matkami i ich rodzinami. Eksperymenty społeczne cieszą się powodzeniem w internecie. Jeden z nich przeprowadzono w Szwecji, w której głośno jest o problemie ataków imigrantów na kobiety. W szwedzkim portalu Nyheter24 opublikowano film, w którym młodzi ludzie odegrali scenkę ataku na kobietę. Przechodnie, poza zwróceniem uwagi na sytuację, nie byli skłonni do pomocy dziewczynie. Choć niektórym udawało się podjąć dyskusję z agresywnym mężczyzną, nikt nie zareagował na tyle stanowczo, by uratować młodą kobietę przed zagrażającym jej niebezpieczeństwem. Do momentu, w którym "do akcji" wkroczył Polak. W mocnych słowach kazał "przeprosić kobietę", a także fizycznie powstrzymał natarczywego mężczyznę od dalszych ataków. Sytuację skomentował pod filmem Sylwester Wardęga:W Polsce nie mamy takich problemów jak obywatele Europy Zachodniej. Nazywa się nas rasistami, ale to nieprawda. Jeśli ktoś przyjeżdża do naszego kraju, powinien szanować naszą kulturę, jeśli nie, zostanie z niego wyrzucony. Polska jest ostatnią tarczą jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze :"Przeproś ją kw..a..!"Czyżby słowo "ku?wa" miało sie stać międzynarodowe, jak "ok" ?bałam się, że nie zauważę kiedy będzie polak, ale poznałam po pierwszych słowach! hahaha :DNajnowsze komentarze (414)to tylko polskojezyczna/-y udajaca Polkę, pełno tutaj takich trollihahah ten "napastnik" na serio się przestraszył :Dwiarygodniej by było gdyby "agresywnego mężczyznę" na prawdę zagrał imigrant, ciekawe czy wtedy Polak tez by zareagował, swoją drogą jacy beznadziejni są ci szwedzi skoro boją się pierwszego lepszego "białego" dupka, na widok imigranta chyba srają ze strachustanoł w obronie bo myślał że poruchaNo bez przesady, wy chyba ślepi jesteście. Wielu mężczyzn reagowało i próbowało ich rozdzielić, ale Polak był najbardziej agresywny i skory mu czasem pr...6 lat temuTen chlopak chcial naprawde bezinteresownie pomóc, mimo iż nie znał języka i był w obcym kraju...zareagował. Nie ma się co śmiać z formy jego wypowiedzi, zdenerwowował się słusznie prżecieżwjechał w brudasa jak przystało, brawo dla tego PanaTo chyba jest niemozliwe aby pisala to dziewczyna - ona jest chora .To jakis zardtNo gdyby pozorant był podobny do Araba, to nie wiem czy by przeżyłNie wiem do końca czy jest czym chwalić. Jak widać na filmie inne osoby również reagowały tylko nie tak gwałtownie i agresywnie. Kilka razy byłam sama w trudnych sytuacjach i nie jestem pewna czy w realu to by się dobrze skończyło. Gdyby doszło do bójki kobieta, co miałaby zrobić kobieta? Uciec i zostawić obrońcę na pastwę losu? włączyć się i oberwać? Lepiej naprawdę w takich sytuacjach skorzystać z pomocy innych i tam, znowu bełkot o tym, że niby polacy to tacy mesjasze narodów etc. A to zwykła skłonność do pieniactwa. Kobiety jak takie wyzwolone to niech się same bronią, bo takie niby silne, takie wyszczekane- rażący brak konsekwencji.
Obok krajów Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone Ameryki są dla polskiego świata nauki najważniejszym, strategicznym partnerem. Ramy współpracy naukowej wyznacza polsko-amerykańska umowa o współpracy naukowo-technicznej, podpisana 23 kwietnia 2018 roku w Waszyngtonie przez wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina oraz zastępcę sekretarza stanu USA Toma
Mieszkający w Chicago Polacy po raz kolejny stanęli w obronie kościoła pod wezwaniem św. Wojciecha. Świątynia zbudowana na początku XX w. ze składek polskich emigrantów w dzielnicy Pilsen, jest jedną z wielu świątyń, które miejscowa archidiecezja zamierza zamknąć w ramach restrukturyzacji sieci parafialnej. Jest to również jeden z najstarszych polonijnych kościołów w Stanach Zjednoczonych. Kilka lat temu amerykańscy hierarchowie rozpoczęli akcję „restrukturyzacji” polegającą na łączeniu parafii. Stało się ono konieczne w związku ze zjawiskiem przemieszczania się ludności (wielu wiernych przeniosło się na przedmieścia) i brakiem wystarczającej liczby kapłanów. Wesprzyj nas już teraz! W roku 2016 zapadła decyzję o sprzedaży świątyni. Kwota uzyskana ze sprzedaży kościoła miała zostać przeznaczona na spłatę długów parafii oraz na wsparcie sąsiedniej parafii św. Pawła, która miała przejąć parafian z kościoła św. Wojciecha. Na takie rozwiązanie nie wyrazili zgody mieszkający w USA Polacy, którzy zapowiedzieli, że wykupią świątynię, wyremontują ją i stworzą w niej dom pielgrzyma. Nie będzie to jednak proste zadanie. Wierni potrzebują bowiem co najmniej miliona dolarów na sam wykup świątyni. Co najmniej drugie tyle będzie kosztował jej remont. Obecnie trwa zbiórka deklaracji wpłat. Organizator akcji Krzysztof Wąż mówił w rozmowie z Polskim Radiem, że kościół został wybudowany ponad 100 lat temu ze składek Polonii i przez te wszystkie lata był dla mieszkających w USA Polaków ostoją tradycji i normalności. To dzięki niemu nasi rodacy zachowali swoją tożsamość i wiarę. Właśnie dlatego nie można dopuścić do jego sprzedaży „pierwszemu lepszemu” zainteresowanemu, który w każdej chwili może uznać, że świątynię należy zburzyć i w jej miejscu postawić kolejny „świecki budynek”. Źródło: TK
Profesor UMK Wojciech Polak staje w obronie posła Zbigniewa Girzyńskiego, który będąc niemedycznym pracownikiem UMK zaszczepił się przeciw COVID-19. Piątek, 03 listopada 2023 r. Imieniny: Sylwii, Marcina, Huberta Korespondencja ze Sztokholmu „Anna" spędzała w 2008 roku urlop na greckiej wyspie Samos. Twierdzi, że została zgwałcona. Szwedzki lekarz stwierdził obrażenia organów płciowych kobiety. Sprawcę aresztowano, by go szybko potem zwolnić. Śledztwo zamknięto. Jako powód zaniechania dalszego dochodzenia podano, że „Anna" miała poszukiwać erotycznych przygód. W orzeczeniu stwierdzono też, że Skandynawki coraz częściej zgłaszają przypadki gwałtów w Grecji, by wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia. „Anna" została oskarżona o fałszywe zarzuty i zniesławienie. W przyszłym miesiącu ma się stawić w greckim sądzie. Nie zamierza jednak tego uczynić. Tymczasem attaché handlowy greckiej ambasady w Sztokholmie otrzymał list krytykujący potraktowanie „Anny" przez Greków od mieszkańca Växjö, Jana Tordssona. Odpowiedź attaché Vassilio Bakalisa brzmiała: „Wręcz przeciwnie, mój przyjacielu, to ty powinieneś się wstydzić za zachowanie Szwedek podczas urlopu we wszystkich częściach świata i wobec cudzoziemców we własnym kraju". Dyplomata opowiedział też autorowi protestu o tym, jak pewien szwedzki taksówkarz ostrzegł go, by nie zabierał pijanych Szwedek do domu, bo mogą nazajutrz wystąpić z oskarżeniem o gwałt. W programie IV telewizji grecki dyplomata opowiedział, że parę lat temu Szwedki urządziły na wyspie Rodos demonstrację. Na plakatach, które niosły, widniały napisy: „Prosimy, uprawiajcie z nami seks. My nie mamy AIDS". Autor protestu uznał postawę dyplomaty za „chorą" i „skandaliczną". Pracownika ambasady natychmiast zwolniono z pracy, a grecki minister sprawiedliwości zapowiedział, że sprawa „Anny" zostanie zbadana. – Potraktowanie „Anny" przez władze greckie jest nie do przyjęcia – ocenia profesor prawa Marten Schultz. Konwencja Europejska wymaga, by kraje europejskie chroniły podstawowe prawa człowieka. W tym wypadku tak się nie stało – podkreślił Schultz. Profesor wystąpił z apelem o bojkotowanie wycieczek do Grecji do czasu aż Ateny zadeklarują, że zamierzają przestrzegać zasad praworządności. – Kiedy kraj narusza podstawowe prawa i wydaje się mieć problemy z kulturalnym zachowaniem wobec Szwedek, warto się od niego wspólnie zdystansować – uważa autor apelu. . 91 281 144 347 331 246 452 351